Ekipa wróciła z kilkudniowej przerwy i ostro wzięła się za górną łazienkę. Trzy ściany zostały już praktycznie zrobione. Jeśli chodzi o glazurę nie będzie aż tak dużo pracy, bo płytki kładziemy tylko do połowy, a potem pomalujemy farbą. Dekor z różami będzie tylko na jednej ścianie, będzie tam umywalka na szafce i duże lustro na całej ścianie.
W międzyczasie jutro zamawiamy drzwi wewnętrzne Interdoora: Livorno i płaskie, do spiażarni drzwi malowane na kolor frontów kuchennych górnych szafek.
Dzisiaj przyjechał Pan od schodów, aby sobie popatrzeć, wymierzyć i dokonać wyceny. Schody są zabiegowe i nie są idealnie zrobione. Schody będą drewniane dębowe, barierki: drewno połączone ze stalą nierdzewną. Wyceniamy także kominek, ale sama do końca jeszcze nie wiem jaki ma być. A kasa bardzo się kurczy i już teraz wiem, że na wszystko tak jakbym chciała nie starczy i pewne rzeczy będą odłożone w czasie. Oj wykończeniówka kosztuje, kosztuje. Aha kupiliśmy jeszcze farby Duluxa do domu: jasny beż, pastelowy jaśmin, malinowy krzew, jakiś róż, szary do gabinetu. Kupilismy także tapetę na jedną ścianę do gabinetu, a także do sypialni. Chciałam szarą do sypialni, oglądałam, miałam już kupować i kupiłam... kremową, która już mi się nie podoba i muszę wymienić na szarą.